Nareszcie skonczyłam :)
Ewa, mam nadzieję, że własnie o to chodziło!
Jest duza, utkana z drobnych różyczek o zroznicowanej strukturze.
Niestety, mój aparat ma porysowany obiektyw, a na żywo nie ma tych okropniastych plam!
Torebka jest z czarniutkiej moherowej dzianiny, milutka, ma mieniacy pasek i fioletowa podszewkę. W sam raz dla mlodej damy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz