Uparła się na te spodnie. Ja kręciłam nosem, ale J. wiedziała dokładnie czego chce.
Duuuża, z kieszonką na suwak w środku, z zewnętrznymi, z usztywnionym dnem. Podrzuciła pomysł na podwójne rączki.
Portki zostały wykorzystane maksymalnie, nic z nich nie zostało.
Ja oprócz życzeń dodałam kieszonkę dżinsową na dużej kieszeni zewnętrznej, trochę guzików, bo brakowało, ale przyszalałam z kolorami :D, dorzuciłam serduszko dżinsowe pod suwakiem i hafcik (ciut nieudolny) - ale serdeczny.
Podszewkę wybrałam odpowiednio pojechaną. Bo pasuje do właścicielki.
sobota, 22 czerwca 2013
piątek, 7 czerwca 2013
DŻINSOWA Z KWIATEM
Ach. ładna wyszła, ma wszystko co trzeba :)
Co ja tam będę pisać!
I jako pierwsza jest cytrynowo stebnowana :)
Co ja tam będę pisać!
I jako pierwsza jest cytrynowo stebnowana :)
poniedziałek, 3 czerwca 2013
DŻINSÓWKI DLA MATKI I CÓRKI
Od 20 lat nie miałam styczności z maszynami przemysłowymi, poza tym ta potrzebowała oswojenia, wyszykowania - i wczoraj została uroczyście odpalona, spełniła rolę swoją, udało mi się wszyć rączki, aczkolwiek nie bez problemów, jednak obsługa tego cuda jest nieco trudniejsza niż zwyklej domowej maszynki. Przede wszystkim jest piekielnie szybka!
To też do rzeczy - siostrzane torby, dla mamy na ramię, dla córki listonoszka, z różową podszewką, różowym stebnowaniem, w środku zapinana kieszonka oraz pętelka na smycz do kluczy. Masywne suwaki - powinny być niezawodne!
i teraz kilka zdjęc - solo, razem i na modelce :)
mała środek:
duża środek:
duża na Ulce:
i mała na Ulce:
Subskrybuj:
Posty (Atom)